●●● Prędkość naszego życia zależy od zdolności w posługiwaniu się myszką

16 stycznia 2009

Keywords z Google Analytics

Od jakiegoś czasu podłączyliśmy z ~M do niniejszego bloga Google Analytics. Otrzymujemy zatem informacje, skąd tutaj zaglądacie, jak często i czy jesteście lojalni. ;) Bez obaw - żadnych szczegółowych informacji nie widać - służy to raczej podliczaniu ilości wizyt.

Obok wielu różnych statystyk krojących bloga wzdłuż i wszerz na wszelkie możliwe sposoby, jedną z zakładek są tak zwane keywords, czyli słowa, po wpisaniu których w Google goście trafili właśnie tutaj. Trzeba przyznać, że przeglądanie tej listy dostarcza dużo zabawy. Oto kilka z nich (pisownia oryginalna):
  • ałtobus 159 czerniakowska
  • dom handlowy i biurowiec w jednym czerniakowska
Jakoś ta Czerniakowska się uczepiła bloga. Ciekawe dlaczego? Osobiście bardzo podoba mi się powyższa pisownia środka komunikacji miejskiej. ;)
  • eskorta vip
Ktoś chciał otrzymać informację o eskorcie dla swojej Bardzo Ważnej Osoby, pooglądał sobie nasze śliczne fotki ze Świnoujścia. ;)
  • jak ściągnąć sam w domu po raz trzeci
Ale po co ściągać po raz trzeci?
  • king cross poznań jakim autobusem
Kolejny "ałtobus". ;)
  • osoba pracująca w prosektorium
  • czuc obecnosc zmarlych
  • istnienie dusz
Bardzo mroczno i poważnie... ~M, uważaj z tymi reportażami. ;)

Ale najciekawsze jest:
  • petitki intercity
Nawet jakiś głodny podróżnik do nas trafił. :D

5 komentarzy:

Iskierka pisze...

Bez komentarza...
Tylko usmiech ;D

~M pisze...

Lol

Jotgie pisze...

Ale fajne!

Poznan Nowych Doznan pisze...

czy google analytics są bezpłatne?
ja dodałam na blog statystyki stat4U.
są w miarę w porządku.
ludzie różne rzeczy wpisują w google np. "zdjencia Poznania".
najbardziej mnie rozśmieszyło, gdy ktoś poszukiwał "pomnika świętego Marycha w Poznaniu" :)

Rzabcio pisze...

[b]Dominika[/b]: "Święty Marych" - niezłe. :)

Tak, Google Analytics są darmowe. Płatne są tylko te bardziej wypasione funkcje szumnie nazwane "Enterprise". Podstawowa wersja jest bardzo ciekawa, wykresy, procenty i mapki, czyli to, co tygryski lubią najbardziej. ;)