20 stycznia, 3.00 w nocy
Zmarznięte ręce, 60 sekund naświetlania, para unosząca się w powietrzu, silny wiatr i pędzące po niebie chmury. W zasadzie nie było widać nic, dopiero na fotografii ukazywały się wszystkie elementy krajobrazu, które dla oka zbyt mocno się w cieniu skrywały.
Tajemnicza kvöld, czyli islandzka noc w Polsce.
Tło muzyczne:
Sigur Rós - Avalon
Moje miasto, to mniejsze... ciekawe, czy ktoś pozna, gdy dam w pracy na konkurs fotograficzny.
2 komentarze:
Ło żesz kurde - świetne zdjęcie! Kolokwialnie mówiąc - kopara do ziemi i wielki szacun, Brat! Nie pierwszy i nie ostatni raz zresztą. :)
Super!!Ile jeszcze zdolności drzemie w Tobie??;)
Prześlij komentarz