●●● Prędkość naszego życia zależy od zdolności w posługiwaniu się myszką

23 października 2008

Jesienne cztery pory roku

(Tło muzyczne: Leszek Możdżer - Zdrowy Kołłątaj. Mała prośba teraz i na przyszłość - włączcie koniecznie - jeśli tylko możecie.)

Podczas wieczornych deszczowych spacerów nachodzą niecodzienne myśli. Jesień ma w sobie esencję z pozostałych trzech pór roku.



Z wiosny świeżość chłodnych poranków i mnogość a zarazem intensywność wilgotnych zapachów po jesiennym deszczu. Poza tym - jesienią wszystko usypia, lecz tak na prawdę zbiera siły na nadejście kolejnej wiosny. Dalej - mówi się, że lato jest pełnią życia. Ale czy nie więcej życia reprezentują sobą wszystkie kolory jesieni? Niebo migające odcieniami błękitu, jasne i białe podczas wschodów, ciepłe czerwienią wieczorami. Wyjątkowo jasne nocami gdy chmury zawisają nad miastem - ono w ten sposób daje o sobie znać - "jestem tutaj i otaczam Cię". I tak dochodzimy do zimy i wspólnego mianownika z jesienią - znienawidzonego chłodu, docierającego aż do kości z wiatrem, który wraz ze zbliżaniem się zimy staje się coraz bardziej przenikliwy. Zimno pozwala jednak świadomości wreszcie się obudzić z błogiego uczuciowego lenistwa - szukamy wtedy ciepła i znajdujemy je - nie tylko wewnątrz ogrzewanych mieszkań, lecz przede wszystkim w sobie i w otaczających nas ludziach. Nauczmy ludzi znajdowania tego ciepła - skończy się wtedy coroczne marudzenie o rosnącej ilości przypadków depresji.

Jesień ma w sobie esencję z pozostałych pór roku.




Ale najważniejsze. Stereotyp jesieni mówi o tym, że ta pora roku coś kończy. Nic się jednak nie kończy bez rozpoczęcia czegoś innego, nowego. Jesień przypomina o tym całą swoją zawartą w w czterech porach roku mocą - zapachami i smakami, kolorami i światłem, gęsią skórką, mokrymi włosami. Nokautuje myślą o tym, że coś się skończyło i zaraz potem wlewa kojącą myśl, że to dopiero początek...

9 komentarzy:

~M pisze...

Dopiero teraz przeczytałem. Jesień pachnie, smakuje, świeci i gra muzyką. Super. Lubię takie zdjęcia jak to ostatnie ;)

Rzabcio pisze...

Aaaaaa ja myślałem, że Ci się najmniej będzie podobać. W realuwydladało to jeszcze lepiej - było pełno gwiazdek - światło odbijało się od uderzeń kropel deszczu.
Dzięki za dobry komentarz. Od zawodowego (prawie) fotografa dużo znaczy. Duma rozpiera. :D

~M pisze...

Jakie "prawie", toć żyję z pisania i zdjęć ;P

Rzabcio pisze...

No niby tak - definicja się zgadza. Ale... Popracuj jeszcze trochę, "pyknij" ze dwa wesela/komunie to zmienię Ci status. :P ;)

~M pisze...

To tak jakbym Tobie napisał: zrób ze dwie storny www w html to powiem, że jesteś profi ;)

Rzabcio pisze...

Tylko, że ja nie piszę stron HTML. Przynajmniej nie zwykłe. Tylko niezwykłe. ;)
A poważnie - mogę postawić Apache, CMSa na bazie danych, serwer aplikacji... Wystarczy? :D

Rzabcio pisze...

Brat, tak sobie myślę, że to trochę żałosne, że tak sami siebie komentujemy. :D

Iskierka pisze...

Z ciekawością czytałam Twoje myśli...
Dobrze zauważyłeś i pięknie to oddałeś:)Ale najważniejsze, że jest w Twoich rozmyślaniach nadzieja:)

Jotgie pisze...

Jesień i zima to ulubione moje pory roku! Dlaczego? Bo mniej pracuję, mam więcej czasu i ranne słońce, zaglądające przez okna nie budzi mnie! Można się w końcu wyyyyyyspać!