Życie na wsi ma swoje zalety, jedną z największych jest stały dostęp do naturalnego jedzonka. Gorzej, gdy człowiekowi zachce się fastfooda i akurat pod ręką nie będzie porządnej bułki. Cóż, wyobraźnia nie zna granic. Wystarczą dwa kawałki chleba, majonez i keczup oraz mikrofalówka.
Dajcie znać, jeżeli będziecie chcieli zobaczyć więcej wiejskich widoczków.
4 komentarze:
Lepiej (kombinowany) i szybki food niźli głód!
hehe ;P skąd ja to znam? ;D ale taki wiejski jest najlepszy!!!
pozdrawiam
Pewnie, że najlepszy. A My polecamy jeszcze jakąś sałatkę w środek. Wrażenia kulinarne zapewnione - hot dogi będą szybciej znikały niż produkowały. ;)
A widoczki zawsze chętnie. ;)
Aż mi się jeść zachciało!! ;D
Prześlij komentarz