"... Na pewno w Poznaniu?"
To pytanie jakie usłyszałem po pokazaniu Koledze zdjęć. I potwierdzam - tak, to Poznań. :) Godzina gaszenia świateł ulicznych, czyli 3:40.
●●● Prędkość naszego życia zależy od zdolności w posługiwaniu się myszką
6 lipca 2009
3 lipca 2009
Bausack
Wypocił:
Rzabcio
labels:
planszówki
Trudno grę Bausack nazwać planszówką, gdyż nie posiada planszy. Jednak jest to nadal gra towarzyska. Główne elementy gry to różnego rodzaju i kształtu klocki. Celem jest zbudowanie jak najbardziej stabilnej wieży. Stołu może dotykać tylko jeden - pierwszy element. Wygrywa ten, którego konstrukcja będzie stać jako ostatnia.
Graliśmy wczoraj w wersję uproszczoną - wszyscy budują wspólną wieżę - wygrywa ten, kto jako ostatni dołożył element, po którym wieża się nie przewróciła. Każdy więc kombinuje tak, by jak najbardziej utrudnić budowę kolejnemu graczowi.
W jednym z przypadków zaczynający zagrał ostro - jako pierwszy klocek postawił mały i wąski cylinder - ale jak widać - daliśmy radę. :)
Graliśmy wczoraj w wersję uproszczoną - wszyscy budują wspólną wieżę - wygrywa ten, kto jako ostatni dołożył element, po którym wieża się nie przewróciła. Każdy więc kombinuje tak, by jak najbardziej utrudnić budowę kolejnemu graczowi.
W jednym z przypadków zaczynający zagrał ostro - jako pierwszy klocek postawił mały i wąski cylinder - ale jak widać - daliśmy radę. :)
2 lipca 2009
Skażenie i lans
Od tygodnia blok, w którym mieszkam został poddany remontowi. Z wewnątrz nie jest to zbyt przyjemne - poranne odwierty, ciemno w mieszkaniu gdyż szyby pozaklejano ochronną folią i konieczność zamykania okien na cały dzień. Z zewnątrz jednak wygląda to całkiem wesoło.
Brakuje tylko tabliczki z trupią czaszką i napisem: Biohazard! tudzież Contamination! ;)
A poniżej stanowisko pracy. Laptop, izolujące od otoczenia słuchawki (ileż to razy dziennie widzę współpracowników machających do mnie rękami ;) ), kubol, grimuar wiedzy tajemnej oraz nowość - dodatkowy monitor o właściwościach +10 do lans i +2 do bólu karku. :D
Brakuje tylko tabliczki z trupią czaszką i napisem: Biohazard! tudzież Contamination! ;)
A poniżej stanowisko pracy. Laptop, izolujące od otoczenia słuchawki (ileż to razy dziennie widzę współpracowników machających do mnie rękami ;) ), kubol, grimuar wiedzy tajemnej oraz nowość - dodatkowy monitor o właściwościach +10 do lans i +2 do bólu karku. :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)