Kilka prostych zasad, dużo możliwości, morze strategii i kombinacji. A to wszystko z kolorowymi owadami w roli głównej na przyjemnych w dotyku bakelitowych, ciężkich sześciokątnych płytkach. Miód i "czacha dymi" w jednej postaci.
No i do tego przeciwnik, z którym od dawna była ochota by się zmierzyć. Podrowienia dla oponenta!
Dla tych, co nie znają, a chcieliby poczytać
link.
4 komentarze:
No ba tej. Chyba trzeba będzie się kiedyś do gry przyłożyć ;)
Nie ma innej możliwości. ;)
Piękna gra. Po długiej przerwie chętnie bym do niej wrócił. Pozdrawiam i liczę na kolejne wpisy...
Cannehal: Nic nie stoi na przeszkodzie! Tabela wyników jeszcze jest, chętni też są. :D
Dzięki za wpis!
Prześlij komentarz